Dwa światy

20 listopada przypadał Międzynarodowy Dzień Ochrony Praw Dziecka (Konwencja Praw Dziecka Organizacji Narodów Zjednoczonych). Z tej okazji Papież Franciszek zaapelował w tym roku „Do sumień wszystkich – do instytucji i rodzin – ażeby zawsze chronić dzieci i zabezpieczać ich dobro, tak by nigdy nie popadały one w żadną formę niewoli, werbowania do grup zbrojnych czy znęcania się nad nimi. Niech wspólnota międzynarodowa czuwa nad ich życiem, zapewniając każdemu chłopcu i dziewczynce prawo do szkoły i edukacji, aby mogli oni wzrastać spokojnie i ufnie patrzeć w przyszłość”. 

menonite_childrenDo XX wieku dzieci zatrudniane były w rolnictwie, czy też w fabrykach. Dzisiaj zatrudnianie dzieci w Polsce poniżej szesnastego roku życia jest z pewnymi wyjątkami zabronione (Art. 190 § 2 kodeks pracy). Zgodnie z przepisami polskiego kodeksu pracy młodociany (w wieku do 16 lat) może zostać zatrudniony przy lekkiej pracy w tygodniowym wymiarze czasu do 12 godzin. Przy czym dobowy wymiar czasu pracy w dniu zajęć szkolnych nie może przekraczać dwóch godzin, a w okresie ferii, wakacji szkolnych 6 godzin.

Jak wiadomo życie pisze różne scenariusze. Według szacunków Międzynarodowej Organizacji Pracy około 141 milionów dzieci i młodzieży na świecie, pomiędzy piątym a czternastym rokiem życia zatrudnianych jest bez umowy o pracę, często jako tania siła robocza, w ciężkich warunkach pracy przy produkcji przykładowo ubrań, czy komputerów. Pracują one nierzadko za jałmużnę, rujnując sobie przy tym swoje zdrowie.

W niemieckim magazynie „Fluter” (Nr 36, Jesień 2010, Str. 41, Text: Karen Naundorf: „Lasst uns doch in Ruhe arbeiten!“), wydawanym przez Federalną Centralę Kształcenia Obywatelskiego (BPB) natknęłam się na ciekawy artykuł poruszający te kwestie. Tytuł tego artykułu brzmi „Dajcie nam pracować!”. Autorka opisuje miejsce na świecie, gdzie dzieci walczą o prawo do pracy, by móc wspomóc finansowo swoich rodziców. To miejsce to Boliwia, a bohaterem artykułu jest 12-letni Guido.

Ojciec chłopca zmarł osiem lat temu. Od tego czasu Guido jest jedynym mężczyzną w rodzinie. Matka jego pracuje jako szwaczka. Za swoją pracę nie otrzymuje jednak pieniędzy, lecz jedzenie dla 6760342345_b733054706_bsiebie i czasami też dla dzieci. Rodzina mieszka w pustostanie. Nie płaci czynszu, dopóki dogląda domu. Guido ima się różnych prac. Pracuje u stolarza, gdzie wygładza meble, a gdy tam nie ma zleceń pracuje w autobusach miejskich. Jest zawiadowcą. Praca ta polega na zapraszaniu podróżnych do pojazdu. Na przystankach autobusowych Guido informuje głośno z autobusu o kierunku jazdy, a gdy zbierze się komplet podróżnych i wszystkie miejsca w autobusie są zapełnione, kierowca płaci mu 50 Centavianos , które odpowiadają około siedmiu eurocentom. Kilo kurczaka kosztuje w Boliwii około 12 Bolivianosów. Guido musi zatem obsłużyć dziennie 24 autokarów, aby zarobić na obiad dla rodziny.

Pracujące dzieci w Azji, Afryce czy Ameryce Łacińskiej zrzeszają się w m.in. organizacji ProNATs, które występują przeciwko zakazom pracy. ProNATs walczą o godne i bezpieczne warunki pracy, ubezpieczenie zdrowotne i czas pracy umożliwiający im jednoczesne kontynuowanie nauki. Skrót NATs oznacza w języku hiszpańskim „Niños, Niñas y Adolescentes Trabajadores“. W języku angielskim przyjęła się nazwa WCY („Working Children and Youth”) czy na terenach francuskojęzycznych EJT (Enfants et Jeunes Travailleurs).

W organizacji tej działają również wybitni eksperci, jak m.in. Prof. Dr. Manfred Liebel, który uczestniczy w posiedzeniach Komisji Rozwoju Parlamentu Europejskiego gdzie wymieniane są poglądy o sytuacji pracujących dzieci. Na polskich stronach internetowych nie znalazłam żadnych informacji na temat tej organizacji.

Dzieci w Boliwii są zdania, że nieludzkim byłoby zabronić im pracy. „Musimy pracować, aby nie umrzeć z głodu! Gdyby zabroniło nam się legalnej pracy, nasza sytuacja stała by się jeszcze gorsza. Nie moglibyśmy bronić naszych praw przed złymi pracodawcami i przed wyzyskiem nas”. W Boliwii od niedawna zniesiono zakaz pracy dzieci. Boliwijska Konstytucja w artykule 61 ustęp 2 zabrania zmuszania dzieci do pracy i ich wyzysku. „Przestaliśmy być przestępcami!” – cieszą się dzieci w Boliwii.

 

Maja Redlińska


Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie publikowany.

Możesz używać znaczników HTML i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*