Jak odmówić nastolatkowi
4 lutego 2011 by Jolanta Jakóbczyk-3
Gdy masz małe dziecko, twoim chlebem powszednim są proste zakazy „nie wolno jeść cukierków”, „nie bij kolegów”, „nie możesz teraz wyjść na podwórko”. Wyegzekwowanie ich wymaga właściwie tylko konsekwencji i trochę silnej woli. Z nastolatkiem sprawa się znacząco komplikuje.
Bez względu na cechy charakteru i dotychczasowe posłuszeństwo mamy do czynienia z silnym ruchem oporu, który będzie walczył do upadłego. Jest jednak parę sposobów na rozwiązywanie spornych spraw, które nie spowodują wojny w domu i pozwolą obydwu stronom „wyjść z twarzą”:
- postaw warunki, np. „dostaniesz pełne kieszonkowe, jak wykonasz obowiązki, które należą do ciebie. W przeciwnym przypadku zredukujemy kieszonkowe o połowę”
- nie praw kazań – to jest to czego nastolatki nie znoszą najbardziej. Lepiej opowiedzieć o swojej podobnej słabości i jak sobie z nią poradziliśmy
- ustal jasne zasady. Jeżeli drażni Was wielogodzinne siedzenie przed komputerem, ustalcie ile dziennie może nastolatek przy nim spędzać. Koniecznie należy je spisać.
- zapobiegaj – nagradzaj za wszystko co dobre. Pochwal, kiedy bierze książkę do ręki lub zabiera się za przygotowanie kolacji dla rodziny
- nie krzycz – nastolatek przestaje cię słuchać i skupia się na tym jak źle został potraktowany
- wybieraj kary polegające na utracie przywilejów np. ograniczenie czasu przy komputerze, na podwórku lub kieszonkowego.