Tomku, ja na szczęście takiego problemu nie mam. Za to mam inny, pod tytułem: „mamooo, kiedy będę mógł mieć konto na FB? Mamooo, wszyscy w klasie mają, ja też bym chciał”.. I tak w koło Macieju. Nie zgadzam się i mam nadzieję, ze jeszcze długo uda mi się tę decyzję przeciągać w czasie. Mój syn ma komputer w pokoju, ale (ufff), na razie bez mojej zgody profilu nie próbuje założyć. I tu mam pytanie: w jakim wieku Wasze dzieci stworzyły swoje pierwsze wirtualne profile na portalach internetowych?
A jeśli chodzi o to, jak je odciągnąć… nie wiem. Wiem tylko, ze ja sama, jako dorosła kobieta potrafię się wciągnąć w internetowy świat i spędzać tam po 2-3 godziny dziennie. Na szczęście taka fascynacja jest krótkotrwała i zazwyczaj po 2-3 tygodniach nowy portal czy gra zupełnie przestaje mnie „kręcić”. Faktem jest, że FB sprawdzam codziennie, ale wchodzę tam dosłownie na 5 minut. Głównie po to, żeby sprawdzić wiadomości czy wydarzenia.
Myślę, że każde dziecko przechodzi okres niezdrowej fascynacji danym portalem społecznościowym, forum czy w ogóle internetem. I myślę też, że to wszystko trzeba przeczekać. Ale… należy też zwracać uwagę, czy ta fascynacja nie przeradza się w manię i dziecko nie zaczyna spędzać więcej czasu w wirtualnym, niż realnym świecie. Jednak gdzie jest taka granica – nie potrafię stwierdzić.